W cieniu Twoich rąk
ukryj proszę, mnie,
gdy boję się, gdy wokół mrok,
bądź Światłem, bądź badziei dniem,
wszystkim, o czym śnię,
głosem w sercu mym,
jak ręka, ktòra trzyma mnie,
nad brzegiem nocy, brzegiem dni.
Bądź jak skrzydła dwa,
kiedy braknie sił.

Chwyć mnie i nieś,
niech niebo bliżej będzie,
tak bardzo chcę
w ramionach skryć się Twych.


POWRÓT